Najnowsze wpisy, strona 2


lut 14 2004 ale jestem happyyyyyyyy
Komentarze: 2

hejka!! jejku jaki dziś był wspaniały dzień...wieczór....extra!! 13 piątek, był rewelacyjny.... Tyle rzeczy się wydarzyło, tyle rzeczy zrozumiałam.... wspaniale...mam wspaniałych przyjaciół na których moge liczyć..... uwielbiam ich... najkochańszym przyjacielem jest Oluś..on zawsze wszystko tak pięknie wytłumaczy, ma takie normalne ludzkie podejście do świata......najkochańszą przyjaciółką jest Bubusia.... mój stworek, miałam co do niej pewne załamania, ale wiem że jest kochanaa....tak konkretnie wszystko tłumaczy..tak słodko...dziękuję Wam.. Wieczór był przecudowny.....śmiałam się cały czas...z Buby z Bubą..... później przyszedł Olo...musieliśmy pogadać....dawno tego nie robiliśmy....jakieś 3 misiące.... a czasem taka rozmowa jest potrzebna.. mieliśmy tyle sobie do powiedzenia....myślałam że nie skończymy....ale musiałam iść do domku....jeszcze po drodze była przekomiczna sytuacja...ktoś przyszedł do "Miasta" -takiego pubu... ale polew szybciej wychodził niż wszedł.... hehe a później przyszłam do domku.. miałam niesamowity humor...byłam słodziutka do Misia...ale on....on był zimny, nieuprzejmy, obojętny...myślałam że mu przejdzie..ja byłam taka szczęśliwa...ale nie!!!  musiał ciągle jakieś smuty pisać..... aż mnie się udzieliło...później pisał że nie chciał tak..jasneee.tylko że już to zrobił...cały urok sobie poszedł cała piękność tego wieczoru.....to co zrozumiała..a było to związane z nim...teraz..po co mam mu to mówić...skoro już tak nie czuję a czułam wtedy...wszystko zepsuł wszystko co miało się zmienić...... dlaczego?? po co?? tak bardzo tego chciał?? może był zazdrosny że nie byłam z nim tylko z bubą.. nie...to chodziło o Ola...bo w sumie to zaczęło się gdy mu powiedziałam że z Olem rozmawiałam.... super mam faceta zazdrosnego o przjaciela..extra..a najlepsze jest to że rozmawiała z Olem o Sławku i to właśnie Olo mi wytłumaczył wszystko to co musiałam rozumieć....spoko Sławku tak chcesz?? może tak być...i jeszcze do tego nie odzywaj się do mnie..... Twoja sprawa......... może jutro tzn. dziś będę żałowała tego co tu napisałam   ale chwilowo tak czuję.......a i tak uważam że  wieczór był wspaniały!!!

siasia : :
lut 11 2004 My immortal......
Komentarze: 0

my immortal

my immortal
i'm so tired of being here
suppressed by all of my childish fears
and if you have to leave
i wish that you would just leave
because your presence still lingers here
and it won't leave me alone

these wounds won't seem to heal
this pain is just too real
there's just too much that time cannot erase

when you cried i'd wipe away all of your tears
when you'd scream i'd fight away all of your fears
and i've held your hand through all of these years
but you still have all of me

you used to captivate me
by your resonating light
but now i'm bound by the life you left behind
your face it haunts my once pleasant dreams
your voice it chased away all the sanity in me

these wounds won't seem to heal
this pain is just too real
there's just too much that time cannot erase

when you cried i'd wipe away all of your tears
when you'd scream i'd fight away all of your fears
and i've held your hand through all of these years
but you still have all of me

i've tried so hard to tell myself that you're gone
and though you're still with me
i've been alone all along

siasia : :
lut 11 2004 nieśmiertelnik
Komentarze: 3

Nieśmiertelnik

jestem tak zmęczona byciem tutaj zatrzymywana przez wszystkie moje dziecięce lęki a jeśli musisz opuścić chciałabym, żebyś już to zrobił bo twoją obecność nadal wyczuwa się tu a ona nie opuści mnie samej te rany nie wydają się goić ten ból jest wprost za prawdziwy tu jest po prostu za dużo, żeby czas mógł wymazać kiedy płakałeś, chciałam zetrzeć wszystkie z twoich łez kiedy tu krzyczałeś, chciałam zwalczyć wszystkie twoje lęki trzymałam cię za rękę przez wszystkie z tych lat ale ty wciąż masz mnie, całą mnie zwykłeś urzekać mnie rezonansującym światłem teraz jestem związana z życiem, które pozostawiłeś za sobą twoja twarz nawiedza moje jedyne przyjemne sny twój głos pozbawił mnie całego rozsądku te rany nie wydają się goić ten ból jest wprost za prawdziwy tu jest po prostu za dużo, żeby czas mógł wymazać kiedy płakałeś, chciałam zetrzeć wszystkie z twoich łez kiedy tu krzyczałeś, chciałam zwalczyć wszystkie twoje lęki trzymałam cię za rękę przez wszystkie z tych lat ale ty wciąż masz mnie, całą mnie tak mocno próbowałam wmówić sobie, że odszedłeś ale chociaż jesteś nadal ze mną bywam sama, całkiem samotnaUmieściłam to tu,bo kocham tę piosenkę i nie doszukujcie się w tym jakiś moich podtekstów!!
siasia : :
lut 10 2004 nie wiem nie wiem nie wiem
Komentarze: 2

to znów ciągle i nieustannie ja................. dziś wtorek ferie powoli się kończą ehhhhh........wziął mnie tai zły dziwny humorek, ale Misiek chyba mi go poprawi ............. najgorsze jest to że nie mogę powiedzieć czemoo, nikt nie może wiedzieć, to mój mały słodki  (nie zawsze słodki) świat.... muszem sobie czasem jednak sama radzić, bez niczyjej rady, pomocy.....sama.....ehhhh tak chciałabym tu wszystko napisać pomarudzić, może byłoby lepiej, ale myślę, że to czy napisałabym to tu czy nie, to i tak nic by nie zmieniło........ bo świat jest jaki jest.... nie można być ciągle szczęśliwym.....zawsze musi być coś co ściąga nas na ziemię, coś czarnego wśród białego.....coś złego................. ehhhhhhhhh Misiu myślę, że będziesz chciał wiedzieć o cio chodzi, nie pytaj po prostu wolę aby to zostało we mnie, w mojej główce.......ehhhhhhh poradzę sobie....taki Life!!!!! dobrze jest mocna jestem jak zawsze (tak trzeba sobie tłumaczyć) no to koniec mojego marudzenia............ myślę że nie zanudziłam Was?? pa

siasia : :
lut 09 2004 ciągle ferie :P:P:P
Komentarze: 5

Hej Misie!! wiecie że ciągle mam ferie?? łał też sama w to nie wierzę, ale niedługo się skończą i wtedy znów do nauki :(((((, a do maturki 90 dni, czujecie to?? bo ja jeszcze nie :P:P..... nadal mam niesamowitego lenia że aż mi wstyd, ale nie mogę sobie z nim poradzić :((( mam nadal do przeczytania 2 książki, do nauczenia przedsiębiorczości i WOSu i do zrobienia 19 ston z angielskiego...ehh aż nie chce mi się o tym myśleć!! jutro może pódę z miśkiem do kina na "telefon" może być ciekawie, nie lubię się bać, a jednak idę, ale masochistką jestem :P:P:P!! dziś dzień był nawet miły choć ostatnio wolne chwile, tzn. te które nie są spędzone ze Sławkiem spedzam przy komputerze... moje oczy niedługo wypadną i pobiegną sobie do lepszego właściciela....ale cóż....                  wiecie......zaczynam się bać....zaczynam się bać tego co będzie za te 90 dni, tego co będzie przez te 90 dni i tego co będzie po nich, czyli egzaminów...boję się że moje marzenia zostaną zniszczne...moje plany...moje życie... Najlepsze jest to, że jestem jedynaczką i czuję na sobie taką presję, że powinnam być rewelacyjna..wszystko powinno mi dobrze wychodzić, a świat powinien na mnie z podziwem patrzeć, ale ja taka nie jestem ja tak nie umiem, jestem zwykłą przeciętną dziewczyną ze zwykłymi uczuciami i zdolnośiami, może i moja babcia mówi:" asia rehabilitaja jest mało ambitnym kiedunkeim, w rodzinie sami dyrektorzy, a Ty będziesz się pociła masując kogoś", dobrze i co z tego?? Czy ja musze być taka jak reszta rodziny, nie moge robić tego co chcę?? na szczęście moi rodzice pozwalają mi podejmować moje decyzje, robić to co ja chcę i nie naciskają ani na ambicję mi nie wjeżdżają, są OK, nawet bardzo OK...są kochani..... zawsze starają się mnie zrozumieć..Tata zadaja 30000000 pytań jeśli wie że jest coś nie tak i nawet, gdy mu nie chcę powiedzieć to i tak to ze mnie wyciągnie..a Mamcia, moje słoneczko jest takie kochane, jest zazdrosna czasem o moje układy z Tatą ale przeciez kocham ją bardzo...Ogólnie jakby na to wszystko spojrzeć to ten świat nie jest taki zły..trzeba tylko do niego optymistyczniej podejść, a on okaże się śliczny......

buziam Was gorąco:*:*:*:*

siasia : :