Komentarze: 2
hejeczka Miśki!! przepraszam że dawno nie pisałam, ale..... ale nie mam czasu...... wszystko mi się zawala na główkę, a przede wszystkim matura i nauka do egzaminów..... wydawało mi się wcześniej że będzie luz... poradzę sobie... przecież uczyłam się przez te 4 latka, a jednak.. jednak się nie wyrabiiam z niczym.....a to nauczyć się na powtórzenie z biologii, a to znów jakaś rozprawka - również z biologii..no może jakiś sprawdzianik z ....biologii.... :(( załamanie i jeszcze do tego kobieta z polskiego czuje chyba do mnie jakąś miętę przez rumianek, bo mnie cały czas wypytuje...ehhh może tak trzeba przed maturą..... :(((( a teraz wiecie co robię?? no zgadnijcie...... uczę się do matury, aktualnie do angielskiego.... matura za 70 dni a ja już tak szaleję z tymi lekcjami, to chyba na 20 dni przed maturą to ja spać nie będę chodziła... jeszcze dodatkowo załatwiłam sobie naukę fizyki, bo z samą biologią to mnie na żadne studia nie chcą (rozpacz) jak tio z Misiem mówimy (i z resztą świata) "Damy rade" przynajmniej będziemy się starać..... właśnie "będziemy" .... mam wspaniałe wsparcie w tym moim malutki, wielkim człowieczku w mojej gwazdce, która jest dla samego bycia....po to abyśmy oboje byli szczęśliwi...żyje moim życiem a ja jego... i chyba tak powinno być ...prawda??