Archiwum 08 lutego 2004


lut 08 2004 .........................
Komentarze: 2

Witam wszystkich!! i jak Wam się podoba?? w końcu udało mi się zmienić wygląd mojego blogaska...myślę, że wygląda całkiem całkiem, ale chętnie przeczytam Wasze uwagi :D:D!!  Mam takiego lenia, że aż się dziwię, że chciało mi się to robić, ale chyba robiłam to tylko i wyłącznie po to aby mieć wymówkę czemu się nie uczę :P:P!! jejku, mam do przeczytania lekurę, jakąś dodatkowę książkę, nauczyć się fizjologii, poćwiczyć polski, nauczyć się z przedsiębiorczości, WOSu, jejku ile tego jest, już się boję czy zdążę...ehhh ale nic i tak ten świat jest pięny i wspaniały, ale .....boję się że ten czar pryśnie, że obudzę się ze snu i okaże się, że jednak to wszystko jest szare nudne ehhhh...... dzięki miśki za wszystkie komentarze. Dzięki wszystkim że jesteście, ten świat jest taki, taki, taki mój i tylko mój, jest taki jaki ja chcę, choć nie wszyscy chcą aby on tak wyglądał, ale hmmm...przecież to moja sprawa... chcę żyć tak abym kiedyś nie powiedziała "żałuję" abym  nie powedziała "głupia byłam że tak postąpiłam", ale przecież nie da się wszystkiego przewidzieć... Wierzycie w przeznaczenie?? Wierzycie, że nasze życie jest zapisane gdzieś i prędzej czy później to się wydarzy co się ma wydarzyć? nie wiem czy już kiedyś nie poruszałam tego tematu, ale on mnie ciągle nurtuje, bo.... ehhhh wszystko się tak jakoś dzieje, jaby ktoś nami kierował jakbyśmy byli lalkami w teatrze, ale czyim teatrze??............... wszystko ma swoją kolej układ, schemat... czasem chcę robić coś na przekór wszystkiemu, ale i tak nie mogę do końca spełnić swoich przekornych postanowień...dziwnie piszę...nie wiem coś mnie strzeliło...tak się zastanawiam dopiero teraz... Mieszko... po co miał umierać człowiek, tak młody człowiek, lubiany przez tylu ludzi!! przeciez to jest dziwne... ludzie przeżywają gdy wypaną z 10 piętra, a tu... 3 piętro i brak nadziei... już go nie ma... za 100 dni miałby maturę, a teraz... i kto mi to wyjaśni, kto mi powie czy coś nie kieruje naszym życiem, czy ktoś nie kierował Mieszkiem, tymi ludźmi którzy...mu pomogli... ehhh        przepraszam że poruszyłam ten temat, liczę że nikogo nie zraniłam... całuję Was gorąco i pozdrawiam....

siasia : :